Skrzyp polny / Naturalny sposób na wypadanie włosów

skrzyp polny

Męczy Cię jesienne wypadanie włosów? Martwisz się, że na głowie pozostaje Ci ich coraz mniej? Bez paniki, mam na to sprawdzony, a ponadto naturalny sposób. Skrzyp polny! Gdy większość moich włosów zaczyna ozdabiać podłogę ratuje mnie skrzyp polny w postaci herbaty. To tania i szybka metoda na porost włosów.

Gdy tylko zaobserwuję, że włosy zaczynają wypadać w coraz większych ilościach, od razu sięgam po skrzypową herbatę. Już po miesięcznej kuracji na głowie pojawia się mnóstwo nowych włosków, a cała reszta pięknie lśni. Korzyści jest jednak o wiele więcej.

Jak działa skrzyp polny?

Ta super roślina zawiera wiele związków mineralnych, głównie są to pochodne krzemu. To właśnie kwasy krzemowe są odpowiedzialne za dobroczynne działanie rośliny na nasze włosy, a ponadto na skórę i paznokcie.

Skrzyp polny wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu i przetłuszczaniu. Pomaga w zmniejszeniu łupieżu. Przyśpiesza porost włosów. 

Poprawia również cerę. Wpływa korzystnie na elastyczność naskórka, zapobiega starzeniu się skóry oraz łamliwości paznokci. W lecznictwie stosuje się go głównie, jako roślinny środek moczopędny.

Ciekawostką jest, że skrzyp wykazuje niewielkie działanie przeciwkrwotoczne, znajdujące zastosowanie przy nadmiernych krwawieniach menstruacyjnych.

 

Skrzyp polny

Jak stosować skrzyp polny?

Saszetkę z ziołami zalewam szklanką wrzącej wody i pozostawiam pod przykryciem przez około 15 minut. (Przewidywany czas kuracji to 2-3 miesiące.)
Ja zazwyczaj pijam jeden kubek naparu dziennie przez około 40 dni. Na tyle wystarczają mi dwa opakowania herbaty.

Należy pamiętać, że standardowa kuracja skrzypem powinna trwać nie więcej niż trzy miesiące.

Długotrwałe przyjmowanie preparatów ze skrzypu może prowadzić do wypłukania z organizmu witaminy B1. Objawami niedoboru są m.in. drażliwość, ból oczu, zaburzenia koncentracji i pogorszenie pamięci.

Dlatego też w czasie kuracji skrzypem zwiększam spożycie produktów bogatych w witaminę B1. Jem w większych ilościach m.in. kiełki pszenicy, nasiona słonecznika, strączki, orzechy, grzyby, kalafior, zielony groszek.

 


Zobacz także: 10 kroków do pięknych i zdrowych włosów.


 

A Ty jak radzisz sobie z jesiennym wypadaniem włosów? Czy stosowałaś kiedyś skrzyp polny?

Buziak!