Pomysł na niedzielne popołudnie / Piknik w parku

piknik

Podczas weekendów często miewam dylemat, jak spożytkować mój czas. Szczególnie latem jestem rozdarta pomiędzy chęcią błogiego lenistwa a poczuciem, że trochę jednak powinnam ruszyć, jak nie głową to, chociaż tyłkiem. Moim pomysłem na to, jak aktywnie i przyjemnie spędzić niedzielę jest… długi męczący spacer. No i oczywiście.. piknik!

Lubię piesze wędrówki i często decyduję się na nie zamiast tramwaju czy metra w mojej praskiej codzienności. Tym sposobem zapewniam sobie trochę ruchu, nawet gdy na jakiś czas porzucam każdą inną aktywność. Uparcie wierzę, że właśnie te częste spacery pomagają mi utrzymać szczupłą sylwetkę. ^^

Jednak, czym byłby wysiłek bez zasłużonego odpoczynku? Kiedy tylko mam okazję korzystać z pięknej pogody udaję się do najbliższego parku z owocami, kocem i butelką wody. Uważam, że nie ma lepszej opcji na letnie popołudnie niż ciekawa książka i pyszny, zdrowy posiłek na świeżym powietrzu.

Gdy ostatnim razem wybraliśmy się do rezerwatu Divoka Sarka postanowiliśmy połączyć spacer po niskich górach właśnie z piknikiem. Podczas tego wypadu powstały poniższe zdjęcia.

Zaopatrzyliśmy się w same smakołyki.


Piknik to moje ulubione „zakończenie” męczących spacerów. Zabieram zdrową przekąskę i np. zapomnianą książkę lub gry planszowe. Możliwości jest naprawdę dużo. Może i Ty skusisz się na piknik? To może być fajna niedziela!

Buziak!

Pssst! Zobacz także: 8 niezawodnych sposobów na zły humor.